Kiedy rodzinne ziemie Robina z Loxley zostają splądrowane przez szeryfa z Nottingham, mężczyzna postanawia stanąć w obronie narodu.
Zaprawiony w bojach podczas wypraw krzyżowych Robin z Loxley powraca w rodzinne strony, gdzie odkrywa, że jego zamek został splądrowany, a ziemie skonfiskowane przez chciwego Szeryfa z Nottingham. Co gorsza, ukochana Robina - piękna Marion, dając wiarę fałszywej wieści o jego śmierci, poślubiła innego mężczyznę. Żądny zemsty i sprawiedliwości Robin postanawia stanąć w obronie uciśnionych mieszkańców Nottingham. Jego kompanem i nauczycielem staje się dawny wróg Mały John. Już wkrótce w mieście pojawia się tajemniczy wojownik w saraceńskim kapturze, który obiera bogatym i rozdaje biednym. Szybko okaże się jednak, że okoliczności wymagają działań na większą skalę, bowiem Szeryf wraz z kościelnymi dostojnikami planują zdradę, która może zagrozić całemu królestwu. Robin musi więc zgromadzić siły zdolne do otwartej walki z regularną armią. opis dystrybutora
Uwspółcześniona do granic parodii kolejna wersja przygód Robin Hooda. Kupiłem tę konwencję i byłem pod wrażeniem scen walki. przeczytaj recenzję
Zupełnie niepotrzebny film. Próba nakręcenia nowej odsłony legendy o Robinie z Sherwood skończyła się średniowiecznym Batmanem. Tę produkcję ratuje tylko charyzmatyczny Taron Egerton w głównej roli. przeczytaj recenzję
"Robin Hood: Początek" to produkt, który swoją jałowość pragnie ukryć pod kolorową panierką. przeczytaj recenzję
Robin Hood: Początek to przekombinowana próba stworzenia czegoś, co miało być fajne, a za często wchodzi na rejony jakiejś dziwnej autoparodii. przeczytaj recenzję
W zasadzie ciężko mi tutaj wskazać jakikolwiek aspekt filmu, który mógłbym zaliczyć na korzyść produkcji Robin Hood: Początek, poza tym, że niektóre sceny są tak absurdalne, że aż niezamierzenie śmieszne. przeczytaj recenzję
Zacznijmy od tego, że jakoś bardzo źle się tego nie ogląda, jednak gdy autorzy powołują się na Robina z Loxley, to już nie można przymykać oka na cały zalew nonsensów z jakim mamy do czynienia z ekranu! A jest tego naprawdę wiele, od jakichś kuszy maszynowych, przez turbo łuki, po jakąś dziwną ciecz pt. zgaduję nitrobenzen…? Bzdury i głupoty walą z ekranu, a nie pomagają temu ani scenografia ani charakteryzacja, gdyż są masakrycznie słabe i tandetne. I tak Szeryf z Nottingham jest ubrany w jakiś sportowy garniak i… płaszcz skórzany 3/4 o jak najbardziej współczesnym kroju. Do tego jego barwa jest szara i połyskliwa, czyli raczej nie do uzyskania w tamtych czasach. A to tylko początek, dalej nie mam siły wymieniać, ogólnie tandetnie to wygląda aż oczy bolą.
Nie polecam!
Plejada dobrych aktorów zrobiła se prostytucję o rzesz ty, żywa tragedia… pasuje ten film do tych gównianych reklam na filmwebie
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
Ujdzie, ale mówiąc szczerze, nie wiem co mam o tym filmidle napisać. Taki sobie, obejrzeć można i zapomnieć dość szybko, no i właściwie tyle :)